Zmiękczacz wody – czy warto go zamontować i dlaczego tak

Zmiękczacz wody – czy warto go zamontować i dlaczego tak

Twarda woda to problem, z którym boryka się większość mieszkańców polskich. Osad tworzący się wewnątrz czajników, na umywalkach i łazienkowej armaturze to tylko jedna z kwestii związanych z twardą wodą. Drugą jest nieprawidłowe, a przez to mniej skuteczne i mniej wydajne działanie mydeł, płynów i środków piorących. W większości wodociągów w Polsce płynie woda o średniej i wysokiej twardości, a to oznacza, że zawarte w niej minerały realnie wpływają na wiele dziedzin życia. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się na zakup zmiękczacza do wody, dzięki któremu nie tylko przedłużymy żywotność sprzętów domowych sprzętów, skrócimy czas potrzebny na doczyszczenie z kamiennego osadu  łazienkowej armatury, ale także zniwelujemy negatywny wpływ twardej wody na skórę i włosy.

Twarda woda to nie tylko osad na czajniku

O tym, jak łatwo minerały zawarte w wodzie osadzają się na różnych powierzchniach można się przekonać zaglądając do czajnika – wytrącające się podczas gotowania związki wapnia i magnezu osadzają się wewnątrz urządzenia i na grzałce, sprawiając, że całość prezentuje się mało estetycznie,  dodatkowo zmieniając także smak wody. Równie efektownie widać to na armaturze łazienkowej, kranach i kabinach prysznicowych – wystarczy kilka dni, by powstał na nich solidny osad z kamienia. Jednak zarówno wnętrze czajnika, jak i wymagające częstego czyszczenia urządzenia łazienkowe to nic, w porównaniu z tym, co twarda woda potrafi zrobić z domowymi instalacjami sanitarnymi, sprzętami gospodarstwa domowego czy instalacją grzewczą. Czy wiedzieliście, że twarda woda może powodować straty ciepła sięgające nawet 20%? Minerały zawarte w twardej wodzie skutecznie osadzają się w rurach, zmniejszając ich światło i doprowadzając do całkowitego zaniku przepływu. Nie bez znaczenia jest także znaczne skrócenie żywotności sprzętów mających kontakt z wodą – żelazko, pralka, zmywarka czy mopy parowe to tylko niektóre z nich. Nie bez znaczenia jest także wpływ twardej wody na kondycję skóry i włosów – przesuszona, sucha skóra czy szorstkie w dotyku, sztywne i łamliwe włosy to pierwsze objawy stałej ekspozycji zawarte w wodzie związki. Pozostaje jeszcze kwestia gorszej wydajności stosowanych kosmetyków i detergentów – wiele z nich nie rozpuszcza się prawidłowo, a jeśli już – składniki aktywne w nich zawarte zostają częściowo dezaktywowane. Metoda na problem twardej wody jest jednak znacznie prostsze, niż mogłoby się wydawać – domowy zmiękczacz wody pozwoli szybko i wydajnie rozwiązać kwestię wysokiego stopnia twardości wody.

Zmiękczacz wody – jak to działa?

Zmiękczacz do wody to urządzenie, służące do redukcji twardości wody i tym samym, zniwelowania osadów tworzących się z zawartych w niech związków mineralnych. Obecnie większość modeli dostępnych na rynku zmiękczaczy wyposażonych jest w złoże filtracyjne z żywicy jonowymiennej. Zasada ich działania jest prosta – wewnątrz filtra zachodzi wymiana jonowa, polegająca na redukcji zawartych w wodzie jonów wapnia i magnezu. Proces jest wynikiem reakcji zachodzącej pomiędzy żywicą jonowymienną a wodą, podczas której jony magnezu i wapnia zastępowane są neutralnymi jodami sodu. Co ważne, podczas zmiękczania wody za pomocą zmiękczacza ze złożem filtracyjnym z żywicy jonowymiennej dochodzi wyłącznie do redukcji odpowiadających za powstawanie osadów i niszczenie sprzętów jonów wapnia i magnezu. Reszta związków, takich jak znajdujące się w wodzie żelazo, mangan, cynk czy potas pozostają bez zmian.

Zmiękczacz wody – czy warto?

Instalacja zmiękczacza do wody w przydomowej instalacji to szereg korzyści, które realnie wpływają na codzienne funkcjonowanie i przekładają się na dłuższą żywotność instalacji wodnych, mniejsze zużycie energii czy sprawniej działający sprzęt AGD. Ale nie tylko. Miękka woda to także oszczędność czasu spędzonego na usuwaniu osadów z armatury i sprzętów łazienkowych, mniejsze zużycie detergentów, a także znacznie lepsza kondycja włosów i paznokci, lepszy smak kawy i herbaty, a także – bardziej miękkie pranie.